Chiptuning VW, Audi, Seat i Skoda TDI i TFSI
Nie będzie chyba dalekie od prawdy stwierdzenie, że modyfikacje elektroniczne samochodów z grupy Volkswagena – czyli chip tuning VW, Audi, Seat i Skoda był początkiem całej branży tuningu elektronicznego. Zwiększanie mocy zaczęło się co prawda równolegle w autach grupy Fiat (gdyż to w nich jako pierwsze pojawiły się produkowane przez firmę Bosch pompy wtryskowe VP37 i wcześniejsze (już w 1986 roku zadebiutował elektroniczny wtrysk diesla) ale to chiptuning Volkswagena TDI stał się podstawą i wyznacznikiem sukcesów elektronicznego podkręcania silników. Silniki diesla, oznaczane w grupie VW jako TDI, w tym najpopularniejsze 1.9 TDI i 2.0 TDI w kilku różnych wariantach (z pompowtryskiwaczami, pompą VP37, VP44, czy w końcu common rail) to najczęściej tuningowane silniki w V-techu. Większe jednostki, występujące szczególnie we flagowych modelach Audi i VW Touareg (5.0 TDI, 4,2 TDI, 3.0 TDI) są już mniej popularne.
Po debiucie silników benzynowych z turbosprężarkami w 1994 roku (1.8 turbo) tuning VW i Audi rozszerzył się na auta benzynowe. Aktualnie silniki benzynowe z turbo stosowane są we wszystkich prawie modelach grupy VAG – od najmniejszych 1.2 TSI i 1.4 TSI, poprzez popularne 1.8 TSI, a skończywszy na najbardziej uznanym 2.0 TSI i 2.0 TFSI. Pojawiły się również silniki większe, 2,5 TFSI R5 i 3.0 TFSI V6, ale podobnie jak przy większych silnikach diesla są one mniej popularne (nie bez znaczenia jest tutaj wysoka cena benzyny – co prawda oszczędzanie paliwa jest jak najbardziej skutecznie realizowane w silnikach zarówno TDI jak i TFSI/TSI, ale logiczne, że zużycie jest zależne od pojemności silnika i przewagę zawsze będą miały małe, mocne silniki).
Stąd chiptuning TDI i TFSI jest sposobem na zwiększenie mocy i momentu obrotowego przy zachowaniu niskiego zużycia paliwa. Jest to niejako sposób na posiadanie bardziej luksusowego auta, o większej mocy i przyśpieszeniu, bez ponoszenia dodatkowych kosztów związanych z pojemnością silnika.
Ponadto bezpieczny chip tuning w silnikach Volkswagena TSI i TFSI może być jednocześnie ekotuningiem – program przy dużych naciśnięciach pedału gazu będzie dostarczał większych osiągów, natomiast przy spokojnej jeździe – obniży zużycie benzyny, właściwie zastępując potrzebę instalowania instalacji gazowej LPG.