Benzyna E10 (z 10% dodatkiem bioetanolu) - czy szkodzi silnikowi? Czy można zapobiec uszkodzeniu katalizatora, silnika, turbosprężarki?

Na wstępie trzeba jasno powiedzieć, że E10 niesie za sobą dwa problemy.
Pierwszy to korozja układu paliwowego. Większość aut poradzi sobie bez problemu, choć na pewno będą pojedyncze modele, w których uszczelki mogą ulegać uszkodzeniom.
Drugi to odległy od zwykłej benzyny PB95 profil spalania. Ten problem można łatwo rozwiązać poprzez korektę oprogramowania sterownika silnika. Dalej można jeździć na zwykłym PB95 (dopóki dostępne) i na PB98.


W aucie bez takiej korekty programu sterownika problemem pozostaje brak autoadaptacji sterowania silnika do paliwa E10/E20, którego płomień spalania trwa dłużej oraz które ma mniejszą energię na jednostkę masy, a wyższą liczbę oktanową (nie ma co się oszukiwać, że zmniejszenie wysokooktanowych dodatków estrowych typu TAME wystarczy do "opanowania" oktanów i robią się dwie "fazy" spalania - szybka benzyny i TAME/MTBE i wolniejsza - alkoholu).
Do właściwego spalania E10 (i potencjalnie E20 - za kilka lat też ją wprowadzą) potrzebna jest zarówno korekta zapłonu, jak i dawki dla średnich obciążeń w autach poniżej euro 6 (niektóre mają to już programowo rozwiązane i tych nie modyfikujemy). Bez korekty większość silników zareaguje tak samo - ustawią mieszankę na 14.7 dla umiarkowanych obciążeń - a będzie to mieszanka już zbyt uboga (alkohol etylowy ma AFR stechiometryczny ok. 11:1 - a to już od benzynowego 14.7:1 dość daleko). Dla dużych obciążeń, w open loop oczywiście mieszanka będzie proporcjonalnie uboższa. O ile "zalane u góry" silniki turbo z euro 5 i wyżej przeważnie sobie poradzą, a problemy będzie miała sama turbosprężarka i katalizator, o tyle wolnossące silniki szczególnie z mieszanką uwarstwioną (wtryskiem bezpośrednim) już dobrze funkcjonować nie będą.
Na samą korozję nie ma rady i nic nie pomoże. Ale można zabezpieczyć silnik przed przegrzewaniem turbiny i katalizatora oraz poprawić mieszankę tak, aby stechiometryczna mieszanka była zgodna z realnym składem paliwa (proszę zwrócić uwagę, że E10 powoduje realne i niekontrolowane zubożenie mieszanki, bo sterownik w closed loop zawsze dąży do ustawienia w mapie lambdy. Z kolei ustawienie mapy lambdy docelowej na taką, aby pasowała do mieszanki stechiometrycznej E10 powoduje przy zwykłym PB95 tylko nieznaczne, bezpieczne w eksploatacji przedawkowanie. A raczej wiemy, że silniki benzynowe głównie umierają od zubożenia).